Taylor, modowy "musisz mieć" biuściastej faszionistki
Od kilku ładnych lat biustonosze nie są traktowane jak temat tabu, a sprytnie wykorzystane stają się wisienką na torcie naszych stylizacji. Trafnie dobrane pod względem rozmiaru, fasonu i ozdób podkreślają nasz indywidualny styl i z całą pewnością są kwintesencją kobiecości. Takim wyjątkowym klejnotem, na który ostatnio trafiłam jest Taylor z Cleo by Panache z kolekcji SS20.
Wygląd
Biustonosz Taylor udowodnia, że staniki na obfite biusty nie muszą być ani nudne, ani wyzywające. To doskonały dowód, że można wyglądać zarówno modnie, seksownie i z klasą! Powiedzmy sobie szczerze, z dużym biustem dość często łatwo przekroczyć tę cienką granicę pomiędzy dobrym smakiem a wyglądem prowokacyjnym. Marce Cleo by Panache idealnie udało się wychwycić ten balans.
Rzęsista koronka w panterkę w kontrastowym zestawieniu koralowej pomarańczy i czerni to mój ulubiony element Taylor, który obramowuje górną krawędź miseczek oraz przedłużony dolny panel pod biustem. Moim zdaniem cały czas na rynku za mało jest takich ekstrawaganckich modeli dla biuściastych. To, że kobieta ma duży biust nie oznacza, że nie przemawiają do niej modowe trendy, a jej piersi trzeba koniecznie skrzętnie schować pod czymś nierzucającym się w oczy. Dlatego tak bardzo cenię Cleo by Panache, która jako jedna z ciągle nielicznych marek nie stawia kompromisu pomiędzy wielkością piersi a modowymi trendami, dając kobietom o pełniejszych biustach możliwość wyrażenia siebie i zabawy z modą.
Dopasowanie
Wykonany z mocnej tkaniny powermesh pas obwodu biustonosza jest dość ścisły w porównaniu z obwodami innych biustonoszy tej marki. Podejrzewam, że gdybym spróbowała obwód 32/70 to też byłoby dobrze.
Miseczki Taylor są krojone z czterech części, nadając piersiom krągły kształt. Materiał, z którego są stworzone jest dodatkowo laminowany, w wyniku czego zapewnia on stabilne, nierozciągliwe dopasowanie, utrzymując kształt biustu przez cały dzień.
Pod względem pojemności miseczki zdecydowanie są dużomiseczkowe. Prezentuję na sobie brytyjski rozmiar 30/65 H. Jest to rozmiar, który dotychczas nosiłam, ale muszę przyznać, że w ostatnim czasie troszkę mi się przytyło i niektóre staniki z oferty marek Panache w tym rozmiarze są dla mnie za małe. Taylor ma pojemniejsze miseczki dlatego ten rozmiar nadal pasuje do moich piersi. Fiszbiny nie są za wysokie więc jeśli twoje ciało nie lubi wysokich fiszbin to Taylor będzie strzałem w dziesiątkę. Do miseczek doszyte są urocze, rozchodzące się na dwie części ozdobne ramiączka, które są regulowane na całej długości.
Werdykt
Taylor doskonale wpisał się w moją garderobę. Tego lata już wielokrotnie nosiłam ten stanik z półprześwitującą białą bluzką na ramiączkach w zestawie ze spodenkami dżinsowymi oraz z naręczem różnej długości cienkich łańcuszków. Taylor daje mi możliwość stworzenia w łatwy sposób stylizacji będącej w zgodzie z aktualnymi trendami, które łączą eleganckie elementy garderoby z ubraniami w luźniejszym stylu dając wrażenie niewymuszonej elegancji.
Jestem ciekawa czy również bawisz się modą i używasz biustonoszy jako element Twojej stylizacji. Koniecznie daj znać, jak Ty nosiłabyś Taylor.
Comments